Ksiazkowe pasjonatki
środa, 20 grudnia 2017
Witamy na arenie w "Igrzyskach Śmierci"!
Kultowa seria o Głodowych Igrzyskach Suzanne Collins jest wszystkim bardzo znana. Film - genialny jednak jak w prawie każdym przypadku książka o niebo lepsza. Akcja rozgrywa się w niedalekiej przyszłości w Ameryce podzielonej na 13 dystryktów z czego jeden - ostatni był uważany jedynie za legendę. Główna bohaterka Katniss po śmierci ojca ma do utrzymania siostrę oraz matkę. Żeby uratować siostrę, zostawia swojego bliskiego przyjaciela Gale'a i zgłasza się na ochotnika do udziału w zawodach. Jej towarzyszem zostaje Peeta - syn piekarza. Kapitol, wszechogarniający terror, strach i wybór między dwoma z mężczyzn - czy to wszystko pozwoli wieść spokojne życie po igrzyskach? Cała ta historia była jak narkotyk - wciąż czułam niedosyt i napięcie, nigdy się nie nudziłam. Serdecznie Wam ją polecam! ~ Mori
wtorek, 4 kwietnia 2017
Jedna z najlepszych, czyli książka "A.B.C."
Zdecydowanie, według mnie, jedną z najlepszych powieści kryminalnych jest książka
Agaty Chriestie "A.B.C."
Pierwszą rzeczą, która wpływa na moją decyzję jest talent autorki. W książkach Chriestie ważny jest każdy szczegół. Wszystko może zaważyć na tym, jak skończy się historia.
Nawet uwaga, że ktoś jest do kogoś podobny. Agata potrafi napisać kryminał, wykorzystując do tego, tylko wierszyk dla dzieci.
Nawet uwaga, że ktoś jest do kogoś podobny. Agata potrafi napisać kryminał, wykorzystując do tego, tylko wierszyk dla dzieci.
Drugą sprawą, skłaniającą mnie do tego poglądu jest stworzony przez autorkę, główny bohater - Herkules Poirot.
Jest to człowiek o dociekliwym umyśle, który uważa, że częste rozmowy z osobami powiązanymi ze sprawą mogą rzucić jasne światło i doprowadzić do rozwikłania zagadki. W końcu każdemu, podczas zwykłej rozmowy, zdarza się powiedzieć o jedno słowo za dużo, często nie zdając sobie z tego sprawy.
Kolejnym argumentem utrzymującym mnie przy wyborze, jest pomysł na książkę.
Z tytułu można wywnioskować, że sprawa łączy się z kolejnymi literami alfabetu.
Morderca wybiera na ofiary osoby, które moją imię i nazwisko, zaczynające się na taką samą literę.
Również w mieście, którego nazwa też zaczyna się na tę samą literę. Na dodatek morderca wysyła listy do Poirota z datą i miejscem planowanego przestępstwa. A i tak pozostaje nieuchwytny.
Jak to się skończy, przeczytajcie sami!
Naprawdę warto!
~Mesia
środa, 15 marca 2017
Powrót + recenzja!
Witajcie! Niestety nasz blog chwilowo się nie rozwijał. Przepraszamy :(
Wyszło tak, że blog został pod opieką moją i Mesi. Lecz mimo wszystko przychodzę dzisiaj do Was z kolejną recenzją Paulo Coelho "Weronika postanawia umrzeć". Weronika - młoda, atrakcyjna kobieta, znudzona monotonią swojego życia postanawia popełnić samobójstwo. Po nieudanej próbie trafia do Vilette - szpitala psychiatrycznego. Dowiaduje się, że zostało jej 7 dni życia. Poznaje różnych ludzi, a dzięki nim także i siebie. Książka mówi o tym, że samobójstwo można popełnić nie tylko z powodu traum ale także monotonii. Autor opowiada o tym, że życie jest ulotne i z każdego dnia powinniśmy czerpać jak najwięcej, o tym, że tak naprawdę wszyscy jesteśmy wariatami stawiając sobie ograniczenia. Bo czy naprawdę jesteśmy wystarczająco szczęśliwi czy tylko na tyle, na ile pozwala nam otoczenie? Książka jest naprawdę warta przeczytania każdej strony! ~ Mori
Wyszło tak, że blog został pod opieką moją i Mesi. Lecz mimo wszystko przychodzę dzisiaj do Was z kolejną recenzją Paulo Coelho "Weronika postanawia umrzeć". Weronika - młoda, atrakcyjna kobieta, znudzona monotonią swojego życia postanawia popełnić samobójstwo. Po nieudanej próbie trafia do Vilette - szpitala psychiatrycznego. Dowiaduje się, że zostało jej 7 dni życia. Poznaje różnych ludzi, a dzięki nim także i siebie. Książka mówi o tym, że samobójstwo można popełnić nie tylko z powodu traum ale także monotonii. Autor opowiada o tym, że życie jest ulotne i z każdego dnia powinniśmy czerpać jak najwięcej, o tym, że tak naprawdę wszyscy jesteśmy wariatami stawiając sobie ograniczenia. Bo czy naprawdę jesteśmy wystarczająco szczęśliwi czy tylko na tyle, na ile pozwala nam otoczenie? Książka jest naprawdę warta przeczytania każdej strony! ~ Mori
wtorek, 25 października 2016
Halloween'owe klimaty... Recenzja horroru!
Tym razem thriller/kryminał.
Jest to autor bestsellerowego "Bielszego odcienia śmierci" - Bernard Minier.
A książką, którą będę recenzować jest "Krąg".
Głównym bogaterem jest komendant Martin Servaz, który ma za sobą skomplikowaną przeszłość.
Zacznijmy od tego, że książka rozpoczyna się w Marsac, we Francji.
Był wieczór, szalała burza, a pewien staruszek, który wyjrzawszy przez okno. W blasku błyskawic, zauważył dziwny widok u swojej sąsiadki.
W swoim basenie miała coś... zadziwiającego. Choć to nie było takie dziwne, jak to, że przy basenie siedział chłopak.
Okazało się, że w domu sąsiadki starszego mężczyzny, dokonano morderstwa. Na miejsce przyjechał nasz komendant Servaz, który przeżył lekki szok.
Syn jego byłej żony stał się głównym podejrzanym. W zrozumieniu sytuacji nie pomaga to, że co jakiś czas do akcji wkradają się przeżycia kobiety, która jest zamknięta w... celi (?). Nie długo też po tym zdarzeniu dochodzi do rozszarpnia, a dokładniej: psy prawie zjadły swojego właściciela.
Co najdziewniejsze, to zdarzenie zdaję się łączyć z wcześniejszym morderstwem. Martin zaczyna brać pod uwagę, że sprawcą wszystkich zdarzeń może być seryjny morderca, który dwa lata temu uciekł z więzienia. Ale czy komendant ma rację?
Mimo, że początek jest troszkę dziwny i wydaję się oderwany z kontekstu, z biegiem wydarzeń coraz więcej rozumiemy.
Powieść jest bardzo ciekawa i zapierająca dech w piersiach. Gdy już myślimy, że wiemy kto jest sprawcą, po kilku stronach okazuję się to błędne (przynajmniej w moim przypadku). Gorąco polecam, dla ludzi lubiących dreszczyk emocji, oraz dla tych, którzy chcą je bardziej poznać. ~ Mesia
piątek, 23 września 2016
Poszukiwanie własnej legendy w "Alchemiku"
"Alchemik". Najpopularniejsza i prawdopodobnie najlepsza powieść Paulo Coehlo. "Alchemik" nakazuje marzyć, szukać swojego powołania - tego co tak tłumimy i pragniemy o tym zapomnieć. Każe wyruszyć w nieznane i wrócić lepszym, odczytywać znaki jakie daje nam świat i mimo trudności podążać tam gdzie one nakazują. Baśniowa opowieść mówi o pasterzu, który w trakcie wizyty w jednym z miasteczek spotyka starca. Opowiada on mu o tajemniczym skarbie który owy pasterz musi znaleźć wśród piramid. To same słowa powiedziała mu wcześniej wróżka. Chłopak mimo wszystko sprzedał owce i wyruszył w podróż. W jej trakcie spotykają go miłe jak i te mniej miłe rzeczy. Jednak żeby dowiedzieć się więcej musicie sami sięgnąć po tą książkę. ~ Mori
sobota, 2 lipca 2016
Pierwsza recenzja - "Skrzydlak" ;)
Ohayo!
Dzisiaj recenzja "Skrzydlaka" David'a Almond'a.
Historia opowiada o chłopcu, który przeprowadził się z rodzicami i chorą siostrzyczką do innego miasta. Jego życie odmieni się nie za sprawą nowego środowiska, ale ze względu na tajemniczą istotę, która mieszka w starym garażu, pośród pajęczyn i kurzu. Skrzydlak - trochę sowa, trochę anioł - potrzebuje pomocy, ale w zamian ofiarowuje chłopcu cudowny dar...
Warto przeczytać tę książkę, gdyż przez całą akcje trzyma w napięciu, a postać Skrzydlaka daje nutkę tajemniczości.
~ Mesia
Dzisiaj recenzja "Skrzydlaka" David'a Almond'a.
Historia opowiada o chłopcu, który przeprowadził się z rodzicami i chorą siostrzyczką do innego miasta. Jego życie odmieni się nie za sprawą nowego środowiska, ale ze względu na tajemniczą istotę, która mieszka w starym garażu, pośród pajęczyn i kurzu. Skrzydlak - trochę sowa, trochę anioł - potrzebuje pomocy, ale w zamian ofiarowuje chłopcu cudowny dar...
Warto przeczytać tę książkę, gdyż przez całą akcje trzyma w napięciu, a postać Skrzydlaka daje nutkę tajemniczości.
~ Mesia
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)